niedziela, 29 stycznia 2012

Polaczki i Polacy.

CO TO JEST? Polacy na prawdę? Jeśli ACTA wejdzie to z takimi farmami możecie się pożegnać, w ogóle możecie się pożegnać ze swoimi kretyńskimi internetowymi pseudobiznesikami. Wydawałoby się, że tak poważna sprawa może tylko jednoczyć ale widać nie.

Na Frondzie czytam, że protesty przeciwko ACTA nie są dla katolików. Ludzie nie dajcie sobie komukolwiek mówić co jest dla Was a co nie. Czy to rząd czy też jacyś przemądrzałe pismaki z tej czy z tamtej strony politycznej. Nie jesteście prawicowcami, lewakami, lekarzami, stoczniowcami czy kibicami. Jesteście samymi sobą i o samych siebie i swoją wolność walczycie - walcząc z ACTA. Nie dajmy zrobić z tej walki kolejnej politycznej przepychanki. Nie potrzebujemy politycznych przywódców pokroju Palikota czy Kaczyńskiego by zwyciężyć a jedynie zjednoczenia w narodzie.

Polacy obudźcie się! To ten właśnie rząd, który teraz chce Was zniewolić za pomocą kolejnych ustaw, zezwalając organom ścigania na coraz więcej kontroli, by mogli efektywniej oddzielać Was - Polaków od nich - spasionych świń na górze, Was dzieli. Dzieli Was na grupki które zwalczając siebie na wzajem nie mają czasu ani siły zwalczać ich. Tych którzy kradną, robią przekręty i trzymają się u koryta za Wasze własne pieniądze. Dziel i rządź to ich domena.

Pragnął bym jedynie abyśmy tym razem, gdy ten ruch przeciwników ACTA zaczął się tak pięknie, i wszyscy stanęli razem ramię w ramię by bronić wolności, umieli dojść do tego, że wszyscy mamy jeden cel. Aby w Polsce żyło się lepiej. To lepiej nie nastąpi dzięki temu czy innemu plugawemu politykowi. To lepiej nastąpi gdy się zjednoczymy i zaczniemy sami tworzyć lepsze jutro. Patrzmy władzy na ręce. Niech wiedzą, że nie mają do czynienia z ciemnym ludem, którym tak łatwo manipulować, a z ludźmi którzy każde ich oszustwo wywleką na wierzch i z niego rozliczą.

Damy radę. Nie możemy się teraz poddać, i dać znowu podzielić na grupki, które zamiast zwalczać wspólnego wroga, upatrują sobie wroga w innych Polakach.

IN WEB WE TRUST.

czwartek, 26 stycznia 2012

APEL DO INTERNAUTY

Hej, taka śmieszna historia wynikła, że ja - zwykły szary człowiek, obywatel Polski - wolnego kraju z demokratycznie wybranym rządem (i to rządem wybranym spośród nas samych czyż nie?) muszę wnieść ten oto apel.

Treść apelu:

Poświęć te 5 minut, wytęż uwagę bo to co teraz przeczytasz jest bardzo ważne. Jakiejkolwiek wiedzy na temat ACTA byś nie posiadał to i tak chyba lepiej poświęcić swój czas na spełnienie prośby współinternauty niż powtórne scrollowanie Facebooka. Jakkolwiek już nie miałbyś/miałabyś dosyć tego tematu to przebolej te 5 minut tak jak potrafiłeś/potrafiłaś przeboleć ostatnie 5 minut lekcji fizyki.

ACTA jest złe. Jest tym czym dla Frodo i jego paczki był Sauron, Supermana kryptonit a dla Czterech Pancernych to w co tam strzelali swoim wypasionym czołgiem.

Mamy jasne przesłanki by twierdzić, że nasz rząd kłamie i kręci. Wiemy już na czym problem ACTA polega i czym grozi wprowadzenie tej zbrodniczej ustawy. Wiemy jak rząd odnosi się do stawianego przez społeczeństwo oporu. Pozwolimy na to?

Moja prośba jest jedna : WALCZ Z ACTA. Walcz tak jakbyś walczył o swoją ojczyznę, rodzinę, dom, swoje dzieci czy rodzeństwo, walcz tak jakby miało nie być jutra. Bo może będzie, może faktycznie rząd ma rację i w ogóle jest spoko. Ale co jeśli kłamią? Jeśli jest coś nie tak, to pomyśl ile możesz stracić jak czegoś nie zrobisz.

A co możesz zrobić? Prosta sprawa. Wklejać linki mówiące o ACTA, opowiadać o tej zbrodniczej ustawie znajomym, cały czas pamiętać o oszustwach rządzących, protestować zgodnie z prawem, wyrażać swoje zdanie na ten temat.


Obywatelu - Internauto możesz jeszcze wywrzeć wielki wpływ na tę sytuację nie zdając sobie z tego sprawy. Wciąż nie jest za późno. W Sieci siła. Everything is connected.


wtorek, 24 stycznia 2012

Polityka i ACTA

W ciągłej rozróbie wokół ACTA zaczynają nam chyba umykać rzeczy ważne, a skupiamy się na tych małostkowych, dając- jako społeczeństwo i jako Internauci z dnia na dzień coraz to gorsze o sobie świadectwo. Narastające bowiem ataki na rząd i polityków w niczym nie przybliżają Nas (Nas jako Polaków i Nas jako internautów oraz obywateli) do upragnionego celu jakim jest niedopuszczenie do podpisania 26.01 w Tokyo umowy międzynarodowej dotyczącej ochrony praw autorskich w skrócie zwanej ACTA. 

Żeby nie było to zaznaczę, że również mam głęboki żal do polityków i rządu, że tak potraktował sprawę. Natomiast, jeśli chciałbym kogoś obwiniać to wskazał bym bardziej na Unię Europejską. Jak możliwym jest by w takiej machinie biurokratycznej pozwolono na to aby interesy korporacji były stawiane nad interesami obywateli. A tak serio kogo chciałem oszukać wiadomo, że właśnie w takich wielkich machinach trybiki mogą się czasem kręcić nie w tę stronę co powinny. I tak stało się tym razem. A politycy? We (prawie) wszystkich krajach tacy sami LISTA KRAJÓW ZA ACTA.

Wracając do tematu Internautów i Polaków to nie obrażanie, naśmiewanie czy też  atakowanie stron krewnych naszych polityków czy też (prawdziwe?) włamanie do komputera ministra przybliża nas do celu. Takie działania jedynie zaogniają konflikt. Niestety stanowisko społeczeństwa (a wśród Polaków świadomi szkodliwości ACTA są z pewnością wciąż mniejszością) kształtują wciąż mass-media. A w tych mass-mediach możemy usłyszeć o ataku hakerów na rządowe strony, włamaniu do komputera ministra, zmienianiu treści strony premiera na przyznajmy szczerze dość infantylny tekst. Czyli jedną wielką dziecinadę i awanturę. ACTA nie powinno być prywatną wojenką grupek hakerów z politykami, nie powinna opierać się na prześmiewczych rysunkach, czy domalowywaniu premierowi kutasa w paintcie. A czym w takim razie powinna być walka przeciw ACTA, spytacie? Powinna być poruszeniem, które trwa, powinna być nieustanną krytyką polityków oraz rządzących ale krytyką celniejszą, na wyższym poziomie. Tak zwaną konstruktywną krytyką. Tylko taka krytyka ma szansę uderzenia w sedno, i tylko za pomocą takiej krytyki możemy wywołać społeczną dyskusję a więc mieć jakąkolwiek szansę na powstrzymanie tragedii, która niezależnie od tego jak śmieszny obrazek z Tuskiem czy z Kaczyńskim wrzucimy do Internetu, nadejdzie.

Rząd ustami Boniego mówi, że ustawa nic nie zmienia. Nawet jeśli to jest to samo, to to jak przebiegał proces jej tworzenia budzi wystarczająco wiele kontrowersji abyśmy mogli jednak przystopować i przedyskutować sprawę. Do pewnych regulacji dojdzie i dojść musi, nie dla tego, że dzięki temu będzie lepiej ale dla tego, że w takim systemie żyjemy. Ważne by do tych regulacji doszło w odpowiedni dla demokracji sposób czyli poprzez debatę publiczną. Jak sobie z tym poradzimy będzie świadczyć jakim społeczeństwem jesteśmy i na jaką Polskę zasługujemy. Nie pozwólmy wyrządzić sobie krzywdy ale walcząc zachowajmy twarz zwycięzcy. Oraz wygrywajmy z honorem.

A może już jest za późno? A może przyszedł czas wyjść na ulice? A może już jest za późno i przespaliśmy ostatni możliwy moment by postawić opór?

niedziela, 22 stycznia 2012

More about ACTA.

W updacie do poprzedniego posta możecie przeczytać o tym, że SOPA już nie żyje. Istnieje natomiast duże prawdopodobieństwo, że powróci ale teraz mamy większe zmartwienia.

ACTA to nie tylko europejski bo światowy odpowiednik SOPA. Ustawa ma za zadanie uregulować Internet i wymianę plików, co już samo w sobie wydaję się chorym i mało realnym pomysłem.

Co więc będzie dla nas oznaczała? Pod tym linkiem znajdziecie ikonografikę, która wyjaśnia w prosty sposób na czym będzie to polegało. Link pochodzi z tej strony.

Co jeszcze wiąże się z ACTA? Dla mnie najmniej wesołym jest parę faktów a oto one:
  • ACTA nie została stworzona przez ludzi przez nas wybranych w demokratycznych wyborach.
  • Przez długi czas treść ustawy była ukrywana przed społeczeństwem.
  • Polski rząd nie dyskutował ustawy z żadną organizacją pozarządową a w okół konsultacji wewnętrznych wystąpiło wiele kontrowersji.
  • Ustawa sprawia, że dostawca Internetu staje się sędzią i inkwizytorem we własnej sprawie.
  • Za pirata internetowego a więc osobę, która należy ścigać może być uznany każdy kto łamie czyjeś prawo autorskie, nawet nieświadomie.

W dodatku do tej informacji : Stan wojenny odpowiedzią na atak hakerów. Prezydent podpisał ustawę, zaczyna się robić nieciekawie, co można uznać za atak w cyberprzestrzeni a co nie? Na jakich zasadach więc ma to obowiązywać? Powiedzmy, że padają wszystkie rządowe strony (mieliśmy już przedsmak wczoraj LINK), do ataku przyznają się hakerzy jak zwykle Anonimowi, a prezydent wprowadza Stan Wojenny lub Wyjątkowy?! Rozumiem potrzebę pewnej regulacji cyberprzestrzeni natomiast gdy rządzący dotykają się takich spraw jak Internet, o którym nie mają zielonego pojęcia a ustawy są napisane tak by to szary obywatel i zwykły zjadacz memów stał się ich ofiarą to nie można się na to godzić.

Link do mojego poprzedniego posta pojawił się na pewnym forum z komentarzem: "Niestety chcą nam zrobić komunę w internecie". Nie mogę się powstrzymać od krótkiego komentarza. Komunę w Internecie to my właśnie mamy, większość rzeczy jest za darmo i dla każdego. Niestety to chcą nam zrobić dyktaturę i totalny nadzór jednostki w Internecie. Właściwie nie warto porównywać tego do żadnego systemu politycznego, bo jest to po prostu dyktatura, totalna inwigilacja i koniec nawet okruchów pozornej wolności którą wcześniej karmiły nas mainstreamowe media. Gdy ACTA wejdzie w życie możemy śmiało stwierdzić, że era obywatela się zakończyła. Rozpoczyna się era więźnia. Napiszę to jeszcze raz bo z dnia na dzień to zdanie staje się coraz bardziej realne. Orwellu witaj.

A na froncie? Na froncie walka trwa, padają kolejne strony rządowe a nawet niewinna Kasia Tusk dostała rykoszetem : "Powiedz tacie ...". Swoją drogą uważam, że to przesada, blog Kasi jak i sama córka premiera ma tyle z aferą wspólnego co i nic, to trochę jak jechać komuś po rodzinie. ACTA jest poważną sprawą i w poważny sposób powinna zostać rozwiązana. Atak na bloga celebrytki/córki premiera jest według mnie dziecinadą.
UPDATE: Ktoś zwrócił mi uwagę, że prawidłowym adresem do bloga Kasi jest ten. Drobny szczegół ale i tak uważam, że nie to niepotrzebne atakowanie rodziny rządzących (co by się o samych rządzących nie myślało).


A na koniec trochę prywaty. Po prawej w kolumnie możecie śledzić mnie na Twitterze, a pod każdym postem znajdują się przyciski do udostępniania. Im więcej osób będzie wiedziało czym grozi ACTA tym większe mamy szansę że do tego nie dojdzie.


ENG version as soon as my translator will be back in Warsaw.

piątek, 20 stycznia 2012

SOPA, PIPA and ACTA how it will affect us.

Wielu moich znajomych nie siedzących w temacie, i nie śledzących życia internetu (może poza 9gagiem i kwejkiem) pyta się mnie o co w tym wszystkim chodzi. Wspomniane 9gag.com i kwejk.pl już zostały poruszone do walki a sprzyjający im Facebook wypełniły posty o zbrodniczych zapędach naszych światowych rządów. Lecz co tak na prawdę SOPA i ACTA będą oznaczać? Jak sobie wyobrazić świat w których te ustawy działają i są egzekwowane? Ano tak, że ani Youtube.com ani Facebook.com już nie istnieją, lub działają ale w tak zakrojony sposób, że ich istnienie nie ma sensu. Zapomnijcie o Kwejku, demotyworach i innych tego typu stronach. W ogóle możecie zapomnieć o internecie bo bez żadnej dyskusji, rozprawy w sądzie czyli też bez możliwości bronienia swoich interesów zostaniecie odcięci od sieci jeśli tylko ktoś stwierdzi, że łamiecie czyjeś prawa autorskie. Przedsmakiem całej zawieruchy niech będzie to co stało się z Megaupload i megavideo.

A co poza tym, że możemy zapomnieć o Internecie jakim znamy, wesołym, zadziwiającym a nieraz jedynym źródłem nie mainstreamowej informacji? Zapomnijcie o prywatności, bo SOPA i ACTA działają jak Wielki Brat, zaglądający wam do skrzynek pocztowych agenci, sprawdzający ruch na waszym łączu operatorzy, którzy mają nie tylko prawo ale i obowiązek odciąć was od internetu tylko dla tego, że nawet bez waszej świadomości "złamaliście prawo"- takie sytuacje staną się codziennośćią. SOPA i ACTA nie tylko cofają świat w Średniowiecze, ale także naruszają podstawowe ludzkie prawa. Jednym słowem witajcie u Orwella. To nie są przewidywania jak może się stać, nikt nie chce Was straszyć. Tak po prostu będzie a Wasza wolność jest zagrożona i teraz jest właśnie czas się o nią upomnieć. Nie pozwólcie aby rządy przez Was wybrane pogwałcały Wasze elementarne prawa w obronie praw wielkich koncernów.

Jak można pomóc? Każdy może na swój sposób, przede wszystkim uświadamiajcie nieuświadomionych, przekazujcie te informacje dalej tak aby nawet Wasi rodzice wiedzieli w jakim świecie przyjdzie im i wam żyć, jeśli na to pozwolimy.

SOPA i ACTA to sposób kapitalistów byśmy żyli w kontroli i cenzurze jak za komuny z tym, że wydawało się nam, że już jest trochę lepiej. Otóż nie jest.


UPDATE : SOPA jest teraz martwa, istnieją przypuszczenia, że wróci za rok gdy nie będzie to rok wyborczy. Teraz pozostała nam ACTA którą, polski rząd podpisze 26.01.2012 Amerykanie obronili swoją wolność w internecie czy nam w Europie uda się to samo?



ENG version coming soon.